Sarah Jio, „Jeżynowa zima”
Reklamy
Reklamy
Obolałe lenistwo. Leniwa obolałość. Zima. Świat przypomina przydymioną fotografię. Odkładam. Na zaraz. Na później. Na jutro. Na pojutrze. Na nigdy. Jedna kawa, druga, potem trzecia. Mało. Przyglądam się sobie badawczo w lustrze i w cieniach pod oczami widzę troski. Pewna artystka napisała, że tylko o sobie można opowiadać bezkarnie, tylko o sobie można tworzyć. Myślę […]
Prolog Mam dzisiaj urodziny. A zupełnie niedawno miałam poprzednie. Pewnie niedługo będą następne. A może i nie — któż to może wiedzieć? Czas (tworzenia) Słowem — czas leci! Wyobrażam to sobie (mniej więcej) tak… Prezent Dostałam książkę. Już przeczytałam :) To kryminał. Niezwykły, jak zapewnia autor przedmowy. „Czerwony Błazen”, bo o nim mowa, jest uznawany za najstarszą […]
A właściwie ze sklepu. MĘŻCZYZNA przekonująco Ja zimą zawsze wjeżdżam tyłem. W razie czego — hak mam z przodu. I już można holować. KOBIETA z powątpiewaniem A masz te linki do holowania? MĘŻCZYZNA Nie wiem. Musiałbym sprawdzić. Kurtyna
— Będzie kiedyś lato? — Nie. Wieczna zima. — To ja się w to nie chcę bawić. — Nikt nie chce. A wszyscy muszą.